Chcesz zwiększyć liczbę uczestników swoich wydarzeń online i szkoleń? Podczas ostatniego webinaru ClickMeeting Krzysztof Marzec, CEO DevaGroup, opowiedział, jak można wykorzystać w tym celu potencjał Google Ads.

Z poniższego materiału dowiesz się:

  1. Jak kierować reklamy do konkretnych użytkowników,
  2. Skąd brać pomysły na odpowiednie słowa kluczowe,
  3. Jakie reklamy Google nagradza niższymi stawkami,
  4. Jak analizować reklamy i działania konkurencji.

 

Jeżeli wolisz wersję pisemną, poniżej znajdziesz relację tekstową z naszego webinaru.

Kierowanie reklamy do użytkownika

Na początku najważniejsza rzecz: reklama powinna być kierowana do konkretnego użytkownika. Zmienia to skuteczność kampanii i ich efektywność. Jak to wykorzystać w praktyce?

W Moim centrum reklam Google dzieli się z nami informacjami o tym, co o nas wie. Są to zainteresowania, które wykazaliśmy, przeglądając sieć. Pokazane są tam informacje, które według przeprowadzonych przez Google analiz są dla nas istotne.

Można kierować reklamy w sieci reklamowej Google do tych konkretnych zainteresowań. Mówiąc dokładniej, taka reklama wyświetli się na zewnętrznych stronach podpiętych do sieci reklamowej Google, tj. na przykład na odwiedzanych portalach internetowych czy forach.

Mało kto jednak wie, że w takiej zwykłej kampanii tekstowej można również zawężać kierowanie. Jak to wygląda w praktyce?

Reklama dotycząca konkretnego słowa kluczowego może wyświetlać się nie wszystkim osobom, które to słowo wpisały w Google, ale osobom, które to słowo wpisały i Google wie o nich, że interesują się daną tematyką. Takie ograniczanie zasięgu kampanii powoduje, że docierasz do osób, do konkretnej persony, która jest skłonna kupić Twój kurs czy wziąć udział w Twoim szkoleniu.

Osiem typów kampanii

Oto, jak to zrobić. Projektując swoją kampanię, wchodzisz w panel Nowa kampania.

Wyświetla Ci się wówczas poniższy widok. Następnie odhaczasz Utwórz kampanię bez podpowiedzi dotyczących celu, żeby sprawdzić wszystkie typy kampanii, które mogą Cię dotyczyć.

I wówczas pojawiają Ci się kolejne opcje. Jest to osiem typów kampanii, które możesz wybrać. Poniżej kilka słów o każdym z nich, żeby wiedzieć, jak mogą się przydać do promowania Twoich webinarów:

Sieć wyszukiwania

Jest to głównie reklama w wyszukiwarce. Idealne miejsce na znalezienie użytkowników, którzy od razu się zapiszą, ponieważ oni w tym momencie szukają jakiegoś kursu, a widząc reklamę, mogą od razu zareagować i zapisać się na webinar.

Performance Max

Kampania, która wykorzystuje praktycznie wszystkie zasoby Google i jest bardzo zautomatyzowania. Należy na nią uważać w kilku aspektach:

  • Zadziała tylko, kiedy będziemy mieli dokładnie zdefiniowaną konwersję, czyli to, co chcemy mierzyć: zapisanie się na webinar, pozostawienie adresu e-mail, etc. W oparciu o to system będzie szukał więcej takich klików, które będą prowadzić do konwersji.
  • Kolejną rzeczą, na którą trzeba tu uważać, jest to, jak działa ta kampania i na co nas reklamuje. Co to oznacza?

Mamy bardzo mało możliwości sterowania tą reklamą, ponieważ jest automatyczna. Wyświetlana jest na przykład osobom, które wpisują nazwę danej marki w wyszukiwarce lub podczas remarketingu. Dla Ciebie oznacza to tyle, że w kampanii masz duże liczby. Ale stoją za nimi osoby, które i tak Cię szukały, które i tak były zdeterminowane, które już Cię znają oraz te, które już były na Twojej stronie czy wchodziły w zakładkę Kontakt. Kampania może więc mieć bardzo dobre wyniki, ale być napuchnięta przez te dwie dodatkowe działki. To są właśnie pułapki tej kampanii.

Sieć reklamowa

To wszystkie strony, które wyświetlają reklamy Google. Może być to reklama tekstowa, graficzna, a także wideo.

Produktowa

Znasz ją z kafelków, które pokazują produkt, jego cenę itd. Tutaj zasada jest taka, że musisz mieć sklep z możliwością dodawania do koszyka i jeżeli masz na przykład kilka kursów, to warto o takim mechanizmie pomyśleć. Takie kafelki dosyć mocno się wyróżniają w wynikach wyszukiwania, ponieważ mają zarówno grafikę, jak i ceny.

Warto zainwestować, jeżeli możecie skorzystać z tego typu reklamy. Polecam! Widziałem takie zastosowania i śmieję się, że jest to takie pakowanie swojego produktu w pudełko. Te systemy są często już tak gotowe, że możemy w ten sposób sprzedawać swoje kursy czy webinary.

Wideo

To świetna działka reklam. Na YouTube można uzyskać niezłe zasięgi.

Promująca aplikację

Jeżeli posiadasz aplikację, to jest to dedykowana kampania do reklamowania takiego produktu.

Inteligentna

Jest dedykowana dla kogoś, kto ma bardzo mało czasu i kampanię chce zoptymalizować bardzo szybko z użyciem rozwiązań automatycznych.

Discovery

To kampania, która dociera do różnych zasobów, masz tam możliwość wrzucenia reklamy na YouTube, Gmail i na karcie Discovery znanej głównie użytkownikom Androida, na której pojawiają się reklamy.

Reklamy te rządzą się trochę swoimi prawami, ale można również pozyskać z nich niezły ruch.

 

Kierowanie po zainteresowaniach

Udowadniamy tezę postawioną na wstępie, czyli kierowanie po zainteresowaniach nie dotyczy tylko sieci reklamowej.

Krzysztof uruchamia kampanię w sieci wyszukiwania.

 

Po wpisaniu nazwy kampanii, przechodzimy do jej ustawienia.

 

Pod kątem promocji wydarzeń możesz wybrać, aby system skupił się na pozyskiwaniu konwersji.

 

Jeżeli masz możliwość skonfigurowania konwersji z Google Ads albo w GA4 (Google Analytics 4), to system będzie widział, które kliknięcia prowadziły do tego, że ktoś dokonał zakupu lub zapisu na Twoje wydarzenie, a które nie. Będzie odpowiednio podnosił i obniżał stawki i szukał takich rozwiązań, żebyś na koniec dnia był bardziej zadowolony z tej kampanii.

 

Następnie możesz rozszerzyć kampanię o sieć reklamową.

 

Polecam “odkliknąć” Sieć reklamową Google na początku. Osobiście zaznaczam tą opcję, kiedy jestem już z mojej kampanii zadowolony.

Następnie, wybierasz lokalizację — może to być na przykład cała Polska.

W tym miejscu możemy już mówić o optymalizacji kampanii. Bo załóżmy, że ustawiasz kampanię na całą Polskę, ale Twój kurs dla wizażystek ma najlepszą konwersję w Lublinie. Przekierowujesz zatem budżet na kampanię w Lublinie. Jest to zasada “Dziel i rządź”.

Możesz również wybrać z Opcji lokalizacji konkretny adres i promień terytorium, na jakim będzie się reklama wyświetlała. To najlepsze rozwiązanie dla biznesów lokalnych.

Kolejnym krokiem są Języki. Google uczy się tego, jakim językiem posługujesz się w sieci, ale możesz ustawiając kampanię zawężać to pole.

Myśl w tym miejscu o niszach i kombinacjach. Jeżeli Twój kurs może docierać również do osób, które mówią w innych językach, a są na terenie danego kraju, to możesz do nich dotrzeć. Dobrym przykładem są tutaj restauracje z Krakowa, które ze swoją kampanią docierają do osób posługujących się językiem norweskim. Jest to dla nich lepszy klient, być może ceny nie są dla niego za wysokie, a może zostawia wyższe napiwki.

Segmenty odbiorców

Następnym krokiem są Segmenty odbiorców.

 

Bardzo polecam, żeby się przeklikać przez to, co Google nam tu proponuje.

Kim są?

Po pierwsze, wchodząc w zakładkę Przeglądaj widzisz Szczegółowe dane demograficzne.

 

Tutaj możesz wybierać spośród bardzo szczegółowych kategorii. Na przykład uwzględnić to, że ktoś jest rodzicem. I tutaj jest kilka opcji do wyboru. Więc jeśli masz kurs dla rodziców, to ta opcja jest dla Ciebie.

Czasami zainteresowanie stanowi korelację w kierunku wyższej konwersji. Co to oznacza? Na przykład, że rodzic czterolatka będzie dobrym klientem dla naszego kursu, ponieważ chce zmienić coś w swojej karierze. Zauważyliśmy też, że osoby, które zmieniają pracę, są dobrymi kandydatami do zakupu wycieczek. Dlaczego? Bo wykorzystują zaległe urlopy.

Możesz wybrać opcje dostępne w podpowiedziach na przykład w obrębie kategorii Rodzic czy Stan cywilny. Dzięki włączonej opcji Obserwacja nie zawężasz kampanii, tylko obserwujesz, jaki procent z danej kategorii zapisał się na wydarzenie. Dzięki temu masz możliwość analizowania tych danych.

Po co sprawdzać i analizować dane? Na przykład po to, żeby mieć pewność co do persony, do której kierujesz narrację. Możesz też w tym momencie bardzo się rozczarować i to też jest dobre. Oznacza, że nie masz dobrze dopracowanej persony i musisz poprawić swoją komunikację.

Prowadziłem kiedyś kampanię dla dewelopera. Miał świetne wyniki na frazę “mieszkania Kraków”, natomiast na “kawalerki Kraków” już nie. Wyjaśnieniem było sprawdzenie, gdzie kieruje reklama. Przenosiła na stronę, gdzie użytkownik widział plac zabaw, bliskość, żłobka, przedszkola. Czyli wszystko nakierowane na rodziny z dziećmi. Potencjalny kupiec kawalerki raczej nie chciałby hałasów z placu zabaw, kiedy będzie odsypiał imprezę. Rozwiązaniem w takim przypadku jest przekierowanie reklamy na stronę pokazującą mieszkanie, garaż, bliskość sklepów.

 

Jakie są ich zainteresowania i zwyczaje

Są to bardzo ogólne kategorie i wybierając je należy uważać, ponieważ odbiorca oglądający za dużo filmików na dany temat na YouTube może “wpaść” do worka z danymi zainteresowaniami.

Czego szukają lub co planują

Czyli Kategorie Odbiorców na rynku są bardziej precyzyjne. Google mówi o tych kategoriach, że są to kategorie osób, które wykazały zainteresowanie danym produktem.

Mogą być na kolejnym etapie zakupowym. Tych etapów jest wiele i nie mamy pewności, czy osoba wpisująca daną frazę chce kupić produkt, ale są tutaj osoby, które są bardziej zainteresowane przykładowo zakupem aparatu cyfrowego.

Ustawiając takie opcje dla reklamy webinaru “Jak wybrać aparat?” możesz się zdziwić. Może się bowiem okazać, że wskazane przez Ciebie osoby są już na etapie zakupu aparatu, więc jest już dla nich za późno. Natomiast dla kursu “Jak zrobić idealne zdjęcie?” wybrane parametry mogą być idealne.

Nadal kierowanie kampanii nie jest ograniczone. Jest to obserwacja sprawdzająca, kto reaguje na dane słowa kluczowe.

Czyli Twoje słowo kluczowe może być zbyt ogólne dla reklamy “Kurs fotografii”, ale jeśli wyświetli się tylko osobom, które zdefiniowałeś w kampanii, będziesz bardzo ograniczał jego zasięg, ale docierał do np. rodziców małych dzieci. Powiedzmy, że to będzie kurs fotografii, a na nim opowiesz, dla kogo on jest, na przykład dla młodych mam czy młodych rodziców.

Kalki

Możesz także posłużyć się tworzeniem kalek. Jeżeli masz skuteczną kampanię działającą na Facebooku, to możesz znaleźć osoby z podobnymi zainteresowaniami właśnie w Google Ads.

Przedstawiamy przykład kampanii. Na jednym slajdzie są Wyświetlenia, na drugim Kliknięcia. Obserwujemy tutaj, że osoby w przedziale wiekowym 18-24 nie klikały w reklamę. Jak interpretować ten wynik i co możesz z nim zrobić?

 

Oznacza to, że osoby w tym przedziale wiekowym widziały reklamę, ale przekaz nie był dla nich, więc w nią nie kliknęły lub słowo było zbyt szerokie i widziały tę kampanię przez przypadek.

Możesz w takiej sytuacji, jeżeli zależy Ci na tej grupie, poprawić przekaz, aby zainteresować osoby z tego przedziału wiekowego i zachęcić do kliknięcia.

Możesz również wykluczyć je całkowicie z kampanii i skoncentrować się tylko na tych osobach, które faktycznie klikają w Twoją reklamę, bo widocznie jest odpowiedzią na to, czego właśnie poszukują.

Schemat działania przy ustawianiu kampanii

Jeżeli do sprzedaży jest usługa budowy domu, to kampanię powinniśmy kierować do osób, które są zainteresowane tą usługą, ponieważ teraz wynajmują mieszkanie. Ulepszamy segment, wybierając osoby, które nie chcą zacząć wynajmować większego, tylko są zainteresowane kupnem domu. Dlaczego?  Ponieważ są rodzicami z małymi dziećmi i potrzebują większej przestrzeni.

Możesz zaplanować, jak reklamę przedstawiasz dla kobiet i dla mężczyzn. Jeżeli byłaby to reklama biżuterii, to kobiety są zainteresowane pierścionkami, zawieszkami, kolczykami. Mężczyźni wolą przeczytać, że sklep doradza, podpowiada jak zmierzyć palec, oferuje bony podarunkowe itd.

Jeżeli nie masz różnych stron lądowania z reklamy dla różnych grup, to też warto przemyśleć, czy nie wykluczyć jakieś grupy z kampanii. Możesz ustawić, że reklama ma się wyświetlać tylko osobom z drogimi telefonami i po godzinie 16:00.

Następnie sprawdzasz, jak wypadła Twoja kampania w Google Analytics.

Jeżeli masz Google Analytics 4 warto uruchomić Google Signals. Żeby to zrobić wystarczą dwa kliknięcia w zakładce Administracja, ale trzeba w Polityce prywatności poinformować użytkowników, że zbierasz te dane i je wykorzystujesz, czyli łączysz dane Googla z Twoimi danymi.

Jak interpretować raport?

W powyższym raporcie nie widać odchyleń. Możemy trochę na siłę starać się zinterpretować, że osoby z grupy Green Living Enthusiasm lepiej reagowały na reklamę. Jeżeli natomiast będziesz widzieć większe odchylenia w swojej kampanii, to zyskasz pomysły na swoje kampanie, również na te w Social Mediach.

O czym warto pamiętać?

Kierowanie na zainteresowania działa w Sieci wyszukiwania. Bardzo ważne jest, aby analizować słowo i intencje, które za nim stoją, oraz kontekst. Jeżeli bierzesz pod uwagę konkretne słowo, warto je na przykład wpisać w Google i zobaczyć, jakie są wyniki.

Oczywiście automaty pomogą Ci zoptymalizować kampanię tam, gdzie konwersji jest więcej. Zastanów się, czy chcesz reklamować się wszystkim. Warto wybierać i słowa i grupy, do których trafiamy z reklamą.

Dlaczego? Ponieważ często rozdrabniamy się z reklamą, a lepsze efekty byłyby, gdyby przenieść budżet tam, gdzie kampania faktycznie się sprawdza. Tym bardziej, że możesz dokładnie doprecyzować swoje segmenty odbiorców.

Pamiętaj też, że możesz mieć założenia, włożyć w kampanię ciężką pracę, a potem przy weryfikacji wyniki pokazują, że założenia były błędne. Dlatego warto weryfikować swoje kampanie, optymalizować je, żeby iść z nimi w dobrym kierunku.

Analiza słów kluczowych w kampanii SEO

Kampanie SEO będą często odpowiadały na wiele innych potrzeb niż kampanie ads-owe. W SEO inwestycja jest długofalowa. I przykładowo, jeżeli musisz obniżyć budżet na reklamę, to w ads-ach widzisz to od razu. Natomiast SEO na początku może nie przynosić wyników, ale powiedzmy po roku ma wynik 100, a jeszcze przez kilka miesięcy na fali zbudowanego contentu, dalej ten ruch jest.

Inwestycja w content marketing bardzo się opłaca. 

Z czego składa się typowa kampania SEO?

Powyższy slajd prezentuje typową kampanię SEO. Jest to proces długofalowy i nieprzewidywalny.

Są jednak rzeczy, które są skazane na sukces, bo zrobimy dobrą analizę i jest to analiza słów kluczowych.

W Google Search Console znajdziesz dane dotyczące słów kluczowych, które już teraz powodują wejścia na Twoją stronę.

Analiza polega na tym, aby znaleźć słowa, gdzie jesteś za nisko i je optymalizować albo zobaczyć, na które słowa wyświetlasz się wysoko i zrobić dodatkowe materiały dotyczące tych słów.

Kiedy przychodzi do mnie dealer samochodów, to uczę go, żeby nie wyświetlał się tylko po swojej nazwie i markach samochodów. Ważne, żeby był widoczny również po takich frazach, jak “samochód rodzinny”, albo nawet lepiej “jaki samochód rodzinny jest najbezpieczniejszy” i na stronie, która się wyświetla omówić samochody 2 +1, 2+2, 2+3 itd.

Jak to odnieść do Twojego webinaru dotyczącego na przykład kursów? Na stronie Twojego kursu może nie istnieć mnóstwo słów, które ten kurs mogą sprzedać. Nie musisz upychać tych słów na siłę na swojej stronie z kursami. Możesz dodać je do bloga z poradami. Kierowany jest tam ruch i zainteresowane osoby mogą poznać Twój produkt lepiej. Ten ruch również sprzedaje.

Strategia przy analizowaniu słów kluczowych i narzędzia do analizy

 

Są narzędzia, które nam w tym pomagają. Omówimy je teraz. Jedno z narzędzi znajdziesz w Google Ads, to Planer skuteczności.

Analizujemy przykładowe słowa “jak otworzyć sklep internetowy”.

 

Wykres pokazuje Ci, że słowo jest skuteczne, ale widzisz tutaj również, że fraza “jak założyć sklep internetowy” ma więcej zapytań. Czyli analiza pokazuje, że idziesz w dobrym kierunku, ale jest tu lepsze słowo dla Twojej kampanii.

Na podstawie pozostałych słów do przeanalizowania, możesz tworzyć kampanię Ads albo poradniki do pozycjonowania.

Jest również takie narzędzie jak Keyword Tool.

Możesz tutaj za darmo wrzucić słowo i je przeanalizować, także wszystkie jego odmiany i z Google Autocomplete będą wyciągnięte wszystkie podpowiedzi do tego słowa.

 

Innym narzędziem jest SEMSTORM.

Na przykładzie analizy słów “kurs inwestowania” widzimy, jak dużo podpowiada się innych słów kluczowych i jakie są stawki proponowane w ads-ach.

Najlepiej dywersyfikować i można na tej podstawie szukać odpowiednich rozwiązań.

Jeżeli chcesz zdabać o swoją stronę docelową, to podpowiadamy, że najlepszym narzędziem jest web.dev/measure.

 

 

Widzisz tu bardzo ważne parametry, o których możesz porozmawiać ze swoim webmasterem.

Przedstawiamy też narzędzie, na którym możesz zbadać użyteczność swojej strony. To znaczy wrażenia, jak użytkownik ją odbiera, czy znalazł na niej to, czego szukał. Jest to bezpłatne narzędzie — clarity.microsoft.com

W tym narzędziu możesz badać hit mapy klikalności na swojej stronie, ale również nagrania, jak zachowuje się użytkownik na Twojej stronie.

 

Jak badać konkurencję?

Powyżej zaprezentowaliśmy narzędzia, dzięki którym możesz zbadać swoją stronę. Jak analizować konkurencję, czyli firmy, które pozycjonują się w Google Ads-ach na te same słowa, na które Ty się pozycjonujesz?

Do Twojej dyspozycji są dostępne takie narzędzia, jak Senuto i Semstorm.

Możesz jednak skorzystać z innego rozwiązania, które od niedawna jest w Google w Polsce.

Klikasz w symbol nabla, na końcu adresu strony internetowej, która wyświetla się po wpisaniu konkretnych słów w wyszukiwarkę.

I przechodzisz głębiej, sprawdzając wszystkie kampanie swojej konkurencji. Możesz tu znaleźć inspiracje, dzięki którym będziesz tworzyć lepsze reklamy.

Remarketing

Remarketing jest bardzo ważny. Dlaczego? Ponieważ większość użytkowników potrzebuje wielu wizyt na Twojej stronie, żeby Ci zaufać. Ważne jest jednak, żeby przypominanie się użytkownikom robić z głową.

To znaczy: nie wyświetlać użytkownikom ciągle tego samego produktu. Spróbuj mówić o zaletach produktu, o innych produktach, rób cross-selling, up-selling oraz promuj się na innych platformach.

Warto też eliminować niektórych użytkowników z remarketingu. Przypominać się wyłącznie tym, którzy wykazali jakieś zainteresowanie, np. przewinęli stronę, przeszli do innej podstrony.

Taki raport można wygenerować w GA4. Czyli — możemy badać, jak sprzedajemy u osób, które były na naszej stronie częściej. I możemy się nauczyć, jak te kategorie remarketingowe powinny wyglądać.

Remarketing działa też w sieci wyszukiwania. Jest dostępne świetne narzędzie retargetowania użytkowników i nazywa się ono RLSA.

 

Robisz to, żeby zbadać, jak konwertowały poszczególne grupy i gdzie warto w remarketing inwestować. Czyli czy kierować go do osób, które już coś u Ciebie kupiły, zachęcając je, aby kupiły drugą część czy kolejny kurs, czy do osób, które dodały do koszyka, ale się wycofały, czy też do tych, które były na stronie, ale nie zdecydowały się na akcję.

 

Na zakończenie bonus od prowadzącego

W tym miejscu znajdziesz dodatkowe materiały i zniżki przygotowane przez prowadzącego: https://dva.pl/bonus-clickmeeting

Z kodem CLICKMEETING otrzymasz 15% zniżki na bilety na warsztaty lub konferencję semKRK#21!

Sesja Q&A

Jak wykorzystać Google Ads przy reklamie webinarów B2B  przy niszowym temacie, nie szukanym, bardziej z celem brand / problem awareness?

Najlepszym rozwiązaniem będzie znalezienie miejsc, gdzie nasi odbiorcy bywają, na przykład jakiś branżowy blog czy mały portal, gdzie warto się wyświetlać.

B2B jest super trudne, ale kombinowałbym z listą zainteresowań, miejsc docelowych i próbowałbym tak dotrzeć do odbiorcy, żeby ten mój target był jak najbardziej zawężony do produktu.

Jeżeli nie jest szukany, to tylko podkręcamy brand awareness, warto zastosować kilka różnych kreacji reklamowych, czyli wersji banera. Na jednej podkreślimy, że działamy od X lat, na drugiej podkreślamy zalety produktu. Niech ta osoba zobaczy drugi, trzeci raz ten produkt, ale z innym przekazem i wówczas jest większa szansa, że się nim zainteresuje.

Ostatni mój pomysł to kanały na YouTube. W niektórych branżach B2B filmy mają mało wyświetleń, — kilkadziesiąt, może kilkaset, ale są bardzo precyzyjne. Trzeba się zastanowić, czego szuka mój odbiorca i można samemu taki film stworzyć. To organicznie świetnie działa. Można też kierować reklamę na czyjeś filmy, na inne kanały. Na przykład jakiegoś pasjonata w danej branży i łapać takie zasięgi.

Czy segmenty odbiorców można na bieżąco edytować w już działających kampaniach Ads?

Tak, można zmieniać je cały czas. Wszystko dzieje się w czasie rzeczywistym. Gdybym zatrzymał jakieś słowo, to za chwilę przestaje się wyświetlać reklama. To jest ogromna zaleta Ads-ów. Odradzam tylko zbyt częste i radykalne zmiany. Należy też pamiętać, że w przypadku Performance Max zbyt duża zmiana budżetu może wypadać gorzej, bo system musi się rozkręcić, nauczyć.

Co w przypadku specyficznych produktów, których prawie nikt nie szuka?

Po pierwsze, trzeba zbudować brand awareness i zastanowić się, komu pokazywać nasz produkt.

Dobrym przykładem są tutaj drony. Nie można było się reklamować na “drony”, bo użytkownicy w ogóle tego nie wpisywali. Ale jak już się pokazało komuś drona i cenę, to raptem mnóstwo osób zaczęło się tym interesować.

Jeżeli macie produkt niszowy, to można się zastanowić nad alternatywnymi słowami, które go opisują. Tutaj również przykład sprzedawcy rzeźb, które były wyszukiwane w Niemczech, ale w Polsce nikt nie znał tego określenia, więc go nie szukał. Dopiero włączając do kampanii słowa “ozdoby ogrodowe” rzeźby zaczęły się sprzedawać.

Jeżeli takich alternatywnych słów nie ma, to pozostaje Wam reklama, która szuka użytkowników po zainteresowaniach i miejscach, które odwiedzają.

 

 

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5.00 out of 5)
Loading...

Autor Jakub Zielinski

Content Writer @ClickMeeting, Co-Founder @ Much2Kind Marketing

Przenieś wydarzenia do świata online. Z pomocą ClickMeeting

WYPRÓBUJ ZA DARMO
G2Crowd

Zostaw odpowiedź

Your email address will not be published. Required fields are marked *